„Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię tteokbokki”
Mimo ciężaru poruszanych tematów czyta się tą książkę bardzo lekko. Choć przypuszczam, że może być to trudniejsze dla osób, które będą się utożsamiać z sytuacją autorki i przeżywać razem z nią pojawiające się tematy i uczucia.
Schematy radzenia sobie z uczuciami i relacjami, które terapeuta porusza z Sehee mogą być pomocne również dla czytelnika lecz jak sam wydawca pisze na samym początku żadna książka nie zastąpi nam rozmowy ze specjalistą.
Dzięki małej objętości można pochłonąć tą biografię nawet w jeden dzień i z pełną mocą własne oczy doświadczyć zmian w podejściu i zachowaniu Sehee, oczywiście przy dłuższym czytaniu to wybrzmiewa równie dobrze, ale jeśli całymi sobą wsiąkniemy w tą historię to mam wrażenie, że wybrzmiewa ona wtedy mocniej.
Trudno mi coś napisać o tej książce gdyż mam wrażenie, że słowa nie są w stanie oddać jej istoty i to po prostu trzeba poznać i poczuć.
Komentarze
Prześlij komentarz