"Omnifagus"
Ta książka była na moim radarze odkąd po raz pierwszy zobaczyłam jej okładkę spod ręki @krzysztofwronski 😍, więc gdy tylko zobaczyłam nabór u @opowiem_ci to wprost musiałam się zgłosić 🔥
I oj zdecydowanie niczego nie żałuję gdyż mam przyjemność przedstawić Wam najdziwniejszy, najmroczniejszy i najstraszniejszy zbiór opowiadań jaki do tej pory czytałam 🔥
Mamy tu osiem różnych opowiadań łączących się ze sobą głównie postacią tytułowego Omnifagusa żywiącego się opowieściami pełnymi grozy, bólu i brudu.
Opowiadania wpisują się idealnie w gatunek weird fiction i muszę powiedzieć, że faktycznie było bardzo dziwnie, mrocznie, a także momentami duszno i przytłaczająco. Przy niektórych wprost bałam się przewrócić strony, za to przy innych byłam pod wrażeniem wyobraźni autora ale przedstawiony pomysł był dla mnie już trochę za mocny i tu szczególnie mam na myśli opowiadanie "Asylum".
Autor bardzo wprawnie zanurza się w psychikę ludzi znajdujących się na różnego rodzaju marginesach od egzystencjonalnych przez społeczne po psychiczne, a postaci na kartach książki są tak realne, że aż zdają się oddychać.
Jako, że w Poznaniu byłam tylko raz i dość krótko to bardzo spodobał mi się koncept "Wyjaśnienia autora", w którym przedstawia on nam wymienione dzielnice i opowiada o nich co nieco.
Podsumowując jeśli szukacie wciągającej, przerażającej i wchodzącej w głowę książki to zdecydowanie jest coś dla Was.
8/10⭐
Czytaliście, a może dopiero macie w planach? Dajcie znać w komentarzach ❤️
Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z Wydawnictwem Vesper
Komentarze
Prześlij komentarz