Black Bird Academy: Zabij mrok
Dla jakiej książki ostatnio zarwaliście nockę? 🌃🌙
Mi się to dawno nie zdarzyło ale gdy o 23 zostało mi jedynie sto stron do końca wprost nie mogłam jej odłożyć, a mowa tu oczywiście o Black Bird Academy: Zabij Mrok, która ukazała się ostatnim czasem nakładem wydawnictwa Jaguar 🌃
Nasza główna bohaterka zdecydowanie zaliczyła najbardziej pechową schadzkę dziejów chyba nie ma nic bardziej pechowego niż sytuacja gdy zmierzacie do zamierzonego celu, a twój wybranek nagle przebija Ci serce nożem aby dosłownie posiąść twoje ciało gdyż jest demonem... 😅
Leaf ma dwie opcje albo dać się wyegzorcyzmować co znaczy dla niej śmierć albo współpracować z Egzorcystami i zacząć szkolenie w tytułowej Black Bird Academy na jedną z nich...
Przez całą powieść towarzyszymy Leaf w niełatwym zadaniu jakim jest zrobienie z (nie)zwykłego człowieka egzorcystki zwłaszcza gdy każdy patrzy na nią spod byka i czeka na jej najmniejsze potknięcie, przepychankach słownych z demonem w jej głowie (Lore to zdecydowanie była jedna z moich ulubionych postaci w tej książce - jego sarkastyczne uwagi to złoto), treningach z nie przystępnym i tajemniczym Falco oraz przy okazji odkryjemy kilka tajemnic, które zarówno świat egzorcystów jak i demonów chciałby utrzymać w jak największym sekrecie...
To była niesamowicie wciągająca, zaskakująca i zabawna książka. Klimatem bardzo przypominała mi "Dary Anioła" i "Akademię Wampirów" czyli jedne z moich ulubionych serii, więc lepiej być nie mogło🔥
Jako, że to pierwsza część trylogii to już przebieram nóżkami w niecierpliwym oczekiwaniu na kolejne tomy zwłaszcza po tej bombie, którą autorka zrzuciła na nas w samej końcówce 🔥🔥
10/10 ⭐
Czytaliście, a może dopiero macie w planach? Dajcie znać w komentarzach ❤
Recenzja powstała w ramach naboru recenzenckiego na Lubimyczytać ❤
Komentarze
Prześlij komentarz