"A song for you. Moje życie z Whitney Houston"


       To była pierwsza biografia jaką przesłuchałam w swoim życiu i to wyjątkowo udana. 


 Ale może zacznijmy od początku, mamy tu przedstawioną historię piosenkarki, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, a mianowicie Whitney Houston i to z perspektywy nikogo innego jak jej przyjaciółki, kochanki oraz współpracownicy w jednej osobie czyli Robyn Crawford.


 Autorka wprowadza nas za kulisy życia zawodowego, prywatnego i rodzinnego piosenkarki, którą pokochały miliony. Znajdziecie tu sporo "brudów" zarówno z czasu zanim Whitney stała się sławna jak i z samego okresu sławy. Rzucają one nowe światło na wydarzenia, które nie schodziły w tamtym czasie z nagłówków gazet oraz na samą postać Houston. 


 Jeśli chodzi o kwestię literacką to przez tą książkę się wprost płynie. Mimo poruszania bardzo ciężkich zagadnień takich jak przemoc domowa (fizyczna jak i psychiczna), uzależnienia czy choroby takie jak HIV oraz AIDS zachowuje lekkość przekazu dzięki czemu te kwestie nie są mocno obciążające dla czytelnika.


Przez książkę wprost płynęłam, jest przetłumaczona w taki sposób, że nie mogłam się od niej oderwać i słuchałam jej w każdej możliwej chwili czy to w pracy czy to w domu. Sporo się dzięki niej dowiedziałam zarówno o samej postaci Whitney Houston jak i o realiach tamtych czasów. To był zdecydowanie bardzo dobrze spędzony czas. 


Patrząc na okładkę możnaby pomyśleć, że książka jest powiązana z filmem, który pod koniec zeszłego roku pojawił się w kinach lecz te dwa dzieła nie mają ze sobą nic wspólnego oprócz postaci, o której opowiadają.


Dziękuję Wydawnictwu Agora za egzemplarz do recenzji.

7/10⭐

Czytaliście? A może dopiero macie w planach?


Komentarze

Popularne posty