"Wilczyca"
Po szokujących wydarzeniach jakie miały miejsce na końcu "Poszukiwacza zwłok" ponownie dołączamy do Wrocławskiej grupy śledczej prowadzonej przez bezkompromisową Laurę Wilk zwaną również Wilczycą.
Tym razem do naszej ekipy dołączy obiecujący młody narybek z samej stolicy, a mianowicie Dominik Bielczyk. Czy naszym bohaterom uda się w końcu dopaść nieuchwytnego od lat Poltergeista? Czy nowy członek drużyny jest warty zaufania, a może ma jakieś ukryte motywy?
Zaciekawieni? Bo ja bardzo ❤
W tej części dostajemy rozdziały z kilku linii czasowych co jedynie podsyca naszą ciekawość oraz jednocześnie odpowiada na niektóre nurtujące nas pytania jednak tylko po to aby zasiać w naszych głowach ich jeszcze więcej. Takie rozwiązanie również nadaje dynamiki powieści i dreszczyk oczekiwania co takiego znajdziemy na następnej stronie, w następnym rozdziale.
Dla mnie jest to bardzo emocjonująca powieść i każdy sukces jak i każdą porażkę przeżywam wraz z naszymi bohaterami. Tym razem trochę lepiej poznajemy samego Poltergeista, który zaczyna szukać kontaktu jak i dowiadujemy się więcej o przeszłości naszej Pani komisarz.
Chociaż muszę przyznać, że nieco zawiodła mnie postać Poltergeista i jego motywacje, ale to może być kwestia tego, że spodziewałam się po nim czegoś nieco innego, w sumie jak na psychopatę przystało jest on kompletnie nieobliczalny.
Akcja pędzi do przodu, mamy tajemnice sprzed lat, która czyha na życie naszych bohaterów, nieczyste motywacje, mrożącego krew w żyłach złośliwego ducha, a to wszystko z perspektywy nie dającej sobie w kaszę dmuchać Laury Wilk, czy może być lepiej?
A zakończenie? Wyrwało mnie z kapci i ponownie zasiało kilka pytań i sporo niepewności w moim serduszku.
6/10⭐
Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z PRart Media
Komentarze
Prześlij komentarz