"Poproś jeszcze raz" - powieść poruszająca do szpiku kości


"Poproś jeszcze raz" - powieść poruszająca do szpiku kości

Mamy tu przedstawioną historię Katy i Petera od ich narodzin aż do wieku powiedzmy średniego.

Widzimy jak z pozoru błahe zachowania ich rodziców wpływały na ich charaktery i to jakimi ludźmi się stali. Trudne dzieciństwo poprowadziło do trudnej dorosłości, w której do pewnego momentu wszystko wydawało się być w porządku bo przecież wszyscy tak robią, rodzice też tak robili więc chyba nie ma w tym nic złego prawda?

Mamy tu również ukazane więzi rodzinne i jak wiele wysiłku, poświęceń i czasu wymaga ich kształtowanie, a przede wszystkim regularne utrwalanie. W rodzinie ważne jest JA ale nigdy nie można zapominać o MY czy stawiać jedno ponad drugim.

Akcja tej powieści rozwija się bardzo nieśpiesznie, tym samym powoli wprowadza czytelnika w swój świat i odkrywając przed nim kolejne niepokojące karty kształtujące naszych bohaterów i ich zachowania.

Po pierwszych 60 stronach byłam tak przytłoczona rozgrywającymi się wydarzeniami, że zrobiłam sobie od nich niemal tygodniową przerwę.

Przez całą powieść towarzyszyło mi przeczucie, że coś tu jest nie tak, że zaraz wydarzy się coś złego, ogólnie takie trudne do określenia poczucie zagrożenia niczym podczas samotnego nocnego spaceru po ciemnej ulicy obok pola/lasu.

Cóż mogę powiedzieć była to bardzo ciężka, ważna i poruszająca historia. Pozwala nam docenić czasy, w których żyjemy ze względu na poprawę świadomości na temat opieki psychologicznej.

W ciekawy sposób jest tu poruszony temat chorób psychologicznych i uzależnień oraz tego jak na przestrzeni lat zmieniały się sposoby leczenia oraz postrzegania takich tematów.

Na sam koniec po mojej twarzy spłynęły łzy ulgi, że gdy mamy wokół siebie bliskich, którzy się o nas troszczą i kochają to wszystko jest możliwe mimo ciążących na członkach rodziny różnych dysfunkcji oczywiście pod warunkiem, że te chore osoby również pragną zmian.

Wspaniała poruszająca powieść, od której nie mogłam się oderwać oraz wywołała we mnie szereg różnych, silnych i czasem nawet sprzecznych emocji.

Już teraz jestem pewna, że wyląduje w topce tego roku.

Komentarze

Popularne posty